Zorganizowanie wieczoru filmowego w domu, to świetny sposób na wspólne spędzenie czasu z przyjaciółmi. Zwłaszcza wtedy, gdy łączy nas wspólna pasja do oglądania filmów. Bezproblemowy przebieg spotkania wymaga jednak pewnej dozy przygotowań. Oto rzeczy, które należy zrobić.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby na takim improwizowanym seansie poczuć się jak w prawdziwym kinie. Namiastką tego będzie neon z napisem “KINO”, który można wykonać za pomocą metody DIY. Czy potrzeba do tego talentu i wyszukanych lub drogich rozwiązań? Oczywiście, że nie. Wystarczą literki z papier mâché, farba akrylowa, nożyk, pędzel, ołówek, klej na gorąco, baterie alkaliczne i oczywiście lampki LED. Napis z liter wystarczy skleić, pomalować i zrobić w nim niewielkie otwory, w które później włożymy lampki LED. Bateria alkaliczna zapewni źródło zasilania dla podświetlonego szyldu “KINO”, który zaprosi gości na wspólny i bardzo obiecujący seans.
Nie jest tajemnicą, że film najprzyjemniej przeżywa się wtedy, gdy można przekąsić coś dobrego i popić smacznym napojem. Klasyką na takim wieczorze będzie oczywiście popcorn. Zawsze lepszym rozwiązaniem będzie świeżo prażona przekąska, niż taka, którą wyciąga się gotową z plastikowej torby. Oprócz prażonej kukurydzy stałymi elementami cateringu na luźny wieczór z filmem są chipsy, paluszki, niekiedy też orzeszki ziemne. Można również postawić na pieczywo czosnkowe lub pizzę. Jeszcze tylko sok, cola lub piwo do popijania i można oddać się filmowej uczcie.
Seans filmowy w domu nie będzie niczym przyjemnym, jeśli sobie i pozostałym widzom nie zapewnimy podstawowego komfortu oglądania. Trzeba więc zaplanować widownię tak, aby każdy z gości miał nie tylko dobry widok na ekran telewizora lub miejsce wyświetlania filmu z rzutnika, ale również siedział w wygodnej pozycji. Jeżeli nie jesteśmy do końca pewni, co do liczebności naszych gości, powinniśmy postawić jedno lub dwa krzesła więcej, tak, aby nie robić zamieszania już w trakcie wspólnego oglądania.
Niewiele jest rzeczy gorszych od sytuacji, gdy tuż przed rozpoczęciem seansu okazuje się, że film z jakiegoś powodu nie działa, rzutnik jest zepsuty lub ekran jest wyraźnie za mały, aby w dobrych warunkach film mogło oglądać dziesięć lub więcej osób. Wszystkie szczegóły techniczne wymagają wcześniejszego sprawdzenia – jest to zadanie gospodarza.
W trakcie domowego wieczoru filmowego trzeba zadbać o to, aby wszelkiego rodzaju telefony, tablety i inne urządzenia, gotowe rozdzwonić się w najmniej odpowiedniej chwili, zostały wyłączone. Dobrze jest też usunąć źródła niepotrzebnego i rozpraszającego światła. Warto również upewnić się, że w danym miejscu nie będą nas rozpraszać np. odgłosy dochodzące z ulicy.
Nie jest przypadkiem, że w okresie wakacyjnym dużą popularnością cieszą się pokazy filmów odbywające się w plenerze. W ciepłej porze roku można pokusić się o zagospodarowanie zacisznej części ogrodu lub tarasu właśnie na wieczór filmowy z przyjaciółmi. Musimy jednak mieć pewność, że naszego seansu nie będą zakłócały odgłosy dochodzące z ulicy oraz że damy sobie radę w przypadku nagłego pojawienia się deszczu.
Wiadomo, że każdy z nas ma nieco inny gust i najpewniej trudno będzie wybrać film, który w pełni zadowoli wszystkich uczestników. Żyjemy jednak w czasach Internetu i mediów społecznościowych – być może internetowe głosowanie pomogłoby wyłonić jeden spośród kilku tytułów. Jeśli to by się nie udało, chyba pozostaje losowanie. W każdym razie trzeba postarać się o to, aby film był dobrze wyselekcjonowany – niezależnie od tego czy chodzi o zupełną nowość, czy też dzieło uważane za klasykę kina.
