Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Informacja reklamowa
Treść niniejszego komentarza ma wyłącznie cel marketingowy, nie stanowi umowy ani nie jest dokumentem informacyjnym wymaganym na mocy przepisów prawa, nie zawiera informacji wystarczających do podjęcia decyzji inwestycyjnej.
Choć globalna gospodarka wychodzi z turbulencji wywołanych pandemią i wstrząsem spowodowanym napaścią Rosji na Ukrainę, to jednak zachodzą w niej procesy, które powodują, że jest niestabilna. Powodem są oczywiście kwestie geopolityczne. Ale nie tylko.
Wśród tych pierwszych należy wymienić przede wszystkim rywalizację Chin oraz Stanów Zjednoczonych, czego elementem jest wojna w Ukrainie, ale tylko elementem. Konflikt między tymi dwoma państwami będzie się zaostrzał, bo mimo licznych zapowiedzi i nadziei inwestorów Pekin nie dokonuje żadnych znaczących reform dotychczasowego modelu gospodarczego. Zamiast postawić na konsumpcję wewnętrzną kontynuuje politykę „fabryki świata” i zamierza zarzucić świat własnymi wyrobami, czego najbardziej spektakularnym przykładem jest eksport chińskich samochodów. To oznacza zaostrzenie konfliktu. Do tego dochodzą gigantyczne i niepokojące wydatki na zbrojenia.
Efektem polityki Chin – i niedawnej pandemii koronawirusa – jest odwrót od globalizacji, która w poprzednich dziesięcioleciach napędzała światowy rozwój gospodarczy, a to już oznacza zmianę modelu gospodarczego. Kolejną przyczyną jest próba bardzo forsownej i niezwykle kosztownej polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
Do tego dochodzą problemy z gigantycznym zadłużeniem państw. W końcu 2022 roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacował, że wynosi ono 235 bilionów dolarów, a zdaniem Instytutu Finansów Międzynarodowych jest jeszcze wyższe i przekracza 307 bilionów dolarów. Dochodzi do tego malejąca, ale przecież wciąż wysoka inflacja.
Przyczyną niestabilności i to wcale nie ostatnią są także problemy demograficzne, które mają bardzo duży wpływ na rynek pracy, a także niezwykle szybki postęp technologiczny.
Wszystkie te kwestie mają znaczący wpływ na giełdy na całym świecie. Dlatego naczelnym zadaniem osób posiadających oszczędności jest ich ochrona, a więc ostrożna polityka inwestycyjna.
Większość inwestorów jest przyzwyczajonych do inwestowania w akcje, bo to one z reguły przynoszą wyższe dochody. Dzisiaj należałoby to podejście zweryfikować, co po pierwsze oznacza konieczność dywersyfikacji swoich inwestycji i zwiększenie w swoim portfelu roli funduszy dłużnych, zwłaszcza funduszy obligacji skarbowych. To najbezpieczniejszy instrument rynku kapitałowego, obecnie dobrze chroniący nasze pieniądze przed inflacją.
Z prognoz wynika nawet, że bardzo dobrze. Obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, właściwie już przesądzone, mają według oczekiwań rynku doprowadzić do ich zmniejszenia wysokości stóp procentowych z obecnych 5,25 do 3%. Dlatego zdaniem wielu analityków na obligacjach będzie można zarobić – przy minimalnym ryzyku – około 10% rocznie, a to znacznie powyżej inflacji. Inwestorzy powinni się zastanowić, czy w tej sytuacji warto wystawiać się na ryzyko inwestowania w akcje, czy lepiej zainteresować się obligacjami długookresowymi.
Zastrzeżenia prawne
Przedstawione powyżej informacje stanowią informację reklamową, mają charakter informacyjny, nie stanowią umowy ani nie są dokumentem informacyjnym wymaganym na mocy przepisów prawa. Nie są ofertą w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeksu Cywilnego. Zawarte w niniejszym dokumencie informacje nie stanowią usługi doradztwa finansowego, prawnego i podatkowego oraz nie należy ich traktować jako rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych. Caspar TFI informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego.
Caspar Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. działa na podstawie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego.
Korzyściom wynikającym z inwestowania środków w jednostki uczestnictwa towarzyszą również ryzyka, takie jak: ryzyko nieosiągnięcia oczekiwanego zwrotu z inwestycji, wystąpienia okoliczności, na które uczestnik funduszu nie ma wpływu np. zmiany polityki inwestycyjnej czy połączenia lub likwidacji subfunduszu, a także ryzyko związane ze zmianami regulacji prawnych. Wśród ryzyk związanych z inwestowaniem należy zwrócić szczególną uwagę na ryzyka dotyczące polityki inwestycyjnej, w tym: rynkowe, walutowe, stóp procentowych, kredytowe, koncentracji, jak również rozliczenia oraz płynności lokat. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Ryzyko wykorzystania informacji zamieszczonych w niniejszym dokumencie, ponosi wyłącznie inwestor.
