Lata 90. to niezwykle kolorowy i różnorodny czas dla muzyki rozrywkowej. Zostały po nich świetne przeboje, które do dziś porywają miliony ludzi. Jakie hity najbardziej zakorzeniły się w świadomości fanów muzyki?
Kojarzysz ten rytmiczny kawałek? To utwór z 1990 roku, który okazał się wielką przepustką do kariery 28-letniego wtedy, amerykańskiego rapera MC Hammer. Do dziś, niezmiennie króluje na parkietach niemal w każdym klubie. Obowiązkowy hit udanej imprezy!
Aż trudno uwierzyć, że utwór ten ma już 30 lat! Teledysk do niego jest esencją klimatu lat 90: kolorowe drinki, palemka, plaża i chór kobiet ubranych w kolorowe, foliowe kombinezony. Kto by powiedział, że jego autorem jest dentysta!
Ta piosenka zawsze generuje wielki szał wśród imprezowiczów. Trudno się dziwić, w końcu to jedna z czołowych piosenek króla popu. Dowodem na jej niesłabnącą popularność jest 371 mln odtworzeń teledysku na YouTube! Co ciekawe, główną rolę zagrał w nim Macaulay Culkin znany jako główny bohater „Kevin sam w domu”, który nawet w teledysku nie stracił swojego łobuzerskiego stylu.
Chyba nie było dziewczyny, która nie chciałaby śpiewać i wyglądać jak Britney, i chłopaka który, nie chciałby jej poderwać! Jej seksowny, pociągający głos i image do dziś zajmują sporo miejsca w naszych wspomnieniach lat 90. Czy jest ktoś, kto nie tańczył do piosenek Britney, naśladując jej taneczne ruchy?
Mimo że dziś jej dawny styl, adekwatny do lat 90., ocenia się jako kiczowaty, wtedy stanowiła wielką inspirację modową dla młodych kobiet na całym świecie.
To jeden z niewielu utworów rockowych, który kochają nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy rocka. Nic dziwnego. Jego rytm w niewyjaśniony sposób porywa do dzikich szaleństw nakręcanych brudnym brzmieniem grunge’owej gitary. Ta piosenka w początkach lat 90. zdobyła szczyty list przebojów w takich krajach jak Belgia, Francja, Hiszpania i Nowa Zelandia! W 2004 roku magazyn Rolling Stone przyznał jej 9 miejsce na liście 500 najlepszych przebojów wszechczasów!
Będąc w klimatach rockowych, nie sposób pominąć utworu Creep. Był to nieodłączny kawałek każdej, szkolnej dyskoteki. Ten utwór przez wielu fanów nadal uważany jest za jeden z najlepszych Radiohead. Podobno muzycy przestali go lubić, gdy dowiedzieli się, że wielu fanów przychodzi na ich koncerty tylko po to, żeby posłuchać właśnie tej piosenki!
Jak już jesteśmy przy wolnych utworach, ten jest niezwykle subtelny jak na Metallicę. A to właśnie ten utwór wiódł prym wśród ulubionych zespołów fanów cięższego grania. Nothing Else Matters miał nie ujrzeć światła dziennego. Napisał ją dla siebie na pokrzepienie lider zespołu – James Hetfield, który tęsknił za domem. Za namową perkusisty, Larsa Urlicha podzielił się nią ze światem i do dziś jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów lat 90.
Zdjęcie główne: Burst/pexels.com