Pomelo to cytrus, który coraz częściej pojawia się na sklepowych półkach. Jak się z nim obchodzić i do czego się nadaje.
Citrus maxima, czyli pomarańcza olbrzymia – to botaniczna nazwa owocu, który znamy pod nazwą pomelo lub pompela. Roślina wywodzi się z Azji Południowo-Wschodniej. W polskich marketach pojawia się od relatywnie niedługiego czasu. Co ciekawe, znacznie dłużej niż samo pomelo znamy jego „dziecko” – grejpfruta. Ten pyszny gorzki owoc jest hybrydą pomelo i pomarańczy chińskiej.
Pomarańcza olbrzymia w sklepach najczęściej ulokowana jest obok innych owoców cytrusowych. To, co ją wyróżnia, to niespotykana wielkość. Pomelo jest największym spośród wszystkich istniejących owoców cytrusowych. Jego średnica to nawet 25 cm, a waga wynosi od 1 do 2 kg. Niestety dość często znaczną objętość owocu stanowi skóra. Obieranie pomelo przebiega dokładnie tak jak w przypadku pomarańczy czy grejpfruta. Daje się podzielić na cząstki lub po przepołowieniu owocu jego miąższ można wyjeść łyżeczką.
W zależności od odmiany występują w kolorze żółtym, czerwonym, białym, zielonym, a nawet różowym. Smak owocu przypomina połączenie grejpfruta i pomarańczy. Wiele osób skarży się na suchą konsystencję pomelo. Jeżeli trafił nam się taki egzemplarz, to znaczy, że pomelo było zbyt długo przechowywane i cała wilgoć zdążyła z niego wyparować. Wybierając pompelo w sklepie, zwracajmy uwagę na to, aby był jak najcięższy. Ciężki owoc oznacza dużą ilość wilgoci w środku, a co za tym idzie pyszny, soczysty miąższ.
Ten cytrus wyróżnia się nie tylko sporym gabarytem. To prawdziwa bomba witaminowa. Wśród cytrusów ma największą zawartość witaminy C. Zawiera także: błonnik, potas, żelazo, wapń, magnez, cynk, sód, fosfor, miedź, mangan oraz witaminy: A, B1, B2, B3, B6.
Pomelo sprzyja odchudzaniu. Pod względem kaloryczności na 100 g produktu przypada zaledwie 40 kcal. Jeśli dodamy do tego bogactwo witamin i minerałów oraz błonnik otrzymujemy przekąskę idealną. Owoc nie zawiera tłuszczu i w blisko 90% składa się z wody.
Pomelo to owoc bogaty także w przeciwutleniacze: naringeninę i naringinę oraz likopen. Antyoksydanty wspomagają naturalne mechanizmy obronne komórek człowieka, neutralizują działanie wolnych rodników. Przeciwutleniacze pozwalają zachować organizm w zdrowiu i dobrej kondycji. Przy regularnym dostarczaniu ich do organizmu możemy skutecznie zapobiegać chorobom cywilizacyjnym – w tym nowotworowym.
Dzięki dużej zawartości potasu pomelo rekomendowane jest dla osób borykających się z chorobami układu krążenia. Ten sam składnik rozwiązuje także problem bolesnych skurczów mięśni. Witaminy B i cynk poprawiają kondycję skóry, włosów i paznokci. Pomelo jest więc owocem, który powinniśmy jeść dla zachowania zdrowia i urody.
Pomelo najlepiej jeść świeże, maksymalnie do tygodnia po zakupie owocu w sklepie. Pamiętajmy, aby monitorować jego ciężar. Im lżejszy, tym bardziej suchy i nieprzyjemny w jedzeniu. Owoc nadaje się także na sok. Bez trudu wyciśniemy z niego płyn, który może być podstawą dresingu do sałatki, bazą do smoothie albo ożywczym napojem w upały czy na kaca. Sok nie tylko nawodni, ale również pozwoli uzupełnić stracone witaminy i minerały w organizmie. Pomelo nadaje się także jako dodatek do deserów i sałatek. Jego nieco gorzkawy smak idealnie przełamuje smak sałaty oraz słodkość deserów.
Zdjęcie główne: Pixabay