Polski kandydat do Oscara zostanie wyłoniony z grona siedmiu filmów. Wśród nich hit Komasy!

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

We wtorek Polski Instytut Sztuki Filmowej opublikował tytuły siedmiu filmów, które powalczą o miano polskiego kandydata do Oscara w kategorii „Najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy”. Oprócz głośnych produkcji kinowych, w tym gronie znalazły się także obrazy mniej znane szerokiej publiczności.

Kwestia organizacji tegorocznej gali Oscarowej wywołała w mediach lawinę spekulacji. Szalejąca na całym świecie pandemia koronawirusa skłoniła ostatecznie Amerykańską Akademię Filmową do podjęcia decyzji o wręczeniu nagród za ten rok dopiero podczas przyszłorocznej ceremonii, którą zaplanowano na niedzielę 25 kwietnia.

O tym, który polski film będzie miał szansę uzyskać nominację w kategorii „Najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy” dowiemy się już w przyszłym tygodniu. W poniedziałek 10 sierpnia obrady rozpocznie sześcioosobowa Komisja Oscarowa (w jej składzie znajdą się: wybitny kompozytor Jan A.P. Kaczmarek jako przewodniczący, a także Dyrektor PISF – Radosław Śmigulski, producent Leszek Bodzak, reżyser Dorota Kobiela, operator Łukasz Żal oraz Kierownik Działu Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów Filmowych PISF – Małgorzata Szczepkowska-Kalemba), a oficjalny werdykt zostanie ogłoszony następnego dnia. Lista siedmiu zgłoszonych produkcji prezentuje się nader interesująco.

Najbardziej rozpoznawalnym tytułem jest oczywiście „Sala samobójców. Hejter” w reżyserii Jana Komasy. Jego najnowsza produkcja stała się trzecim filmem (obok „Bożego ciała” i „Miasta ‘44”), który już w pierwszy weekend po premierze zanotował wynik oglądalności powyżej 100 tys. widzów (według różnych źródeł ponad 140 tys.).

Duże szanse na krajową nominację daje się polsko-szwedzkiej produkcji „Sweat” Magnusa von Horna, która znalazła się także w oficjalnej selekcji festiwalu w Cannes 2020 (data tego wydarzenia wciąż pozostaje jednak nieznana – dod. red.).

Wiele pochlebnych recenzji zbiera również oparty na faktach film „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” w reżyserii Jana Holoubka. Fabułę stanowią wydarzenia z życia młodego mężczyzny niesłusznie skazanego na karę 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo nastolatki.

O miano polskiego kandydata do Oscara powalczy też obraz Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta pt. „Śniegu już nigdy nie będzie”. Film, w którego obsadzie znalazło się wiele znanych nazwisk (m.in. Maja Ostaszewska, Agata Kulesza, Katarzyna Figura, Andrzej Chyra), został dostrzeżony przez organizatorów Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i ma szansę zdobyć statuetkę „Złotego Lwa” podczas wrześniowej gali.


https://www.facebook.com/Kinowtubce/posts/978851145893584

Ciekawą, niesztampową kandydaturą jest mająca autobiograficzny charakter pełnometrażowa animacja Mariusza Wilczyńskiego „Zabij to i wyjedź z tego miasta”. Twórca pracował nad swoim dziełem aż 14 lat, ale jego wysiłki zostały docenione przez kapitułę 70. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie miała miejsce oficjalna światowa premiera animacji.

O Oscarowej przygodzie marzy jeszcze Bartosz Kruhlik, którego film „Supernova” został uznany za objawienie 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (nagroda za najlepszy debiut).

Konkursową stawkę dopełnia dzieło Jacka Gwizdały pt. „Klecha”. Film opowiada o życiu i działalności ks. Romana Kotlarza – polskiego duchownego oraz działacza opozycyjnego w PRL, który w 1976 roku uczestniczył w proteście robotników (tzw. wydarzenia radomskie) i był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa.

O tym, czy wybrana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej produkcja będzie miała szansę powtórzyć, a może nawet przebić ubiegłoroczny sukces „Bożego Ciała”, dowiemy się dopiero 15 marca 2021 roku.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*