Amerykańska piosenkarka wystąpiła w ramach koncertu poprzedzającego mecz, a kanadyjski wokalista przygotował kilkunastominutowy koncert Halftime Show w przerwie meczu.
The Weeknd wystąpił między pierwszą a drugą połową finału ligi NFL. Koncert Halftime Show to jedno z największych wydarzeń muzycznych w Stanach Zjednoczonych, a zaszczytu wystąpienia w ramach przerwy meczowej doznają tylko największe gwiazdy muzyki rozrywkowej. Wśród artystów, którzy uświetnili mecz swoją obecnością w ubiegłych latach byli między innymi U2, Michael Jackson, Lady Gaga, Beyonce, Madonna, Shakira i J. Lo, Justin Timberlake czy Bruno Mars. Tegoroczny koncert należał do 30 letniego wokalisty The Weeknd, który zaprezentował swoje największe hity. W mediach pojawiła się informacja, jakoby wokalista dołożył do budżetu występu z własnych pieniędzy, aż 7 milinów dolarów.
Dodatkowym wydarzeniem towarzyszącym finałowi ligi NFL był koncert, który zorganizowano dla 7,500 pracowników amerykańskiej służby zdrowia. Goście zostali zaszczepieni, otrzymali także zaproszenie na mecz, a koncert, na którym zagrała Miley Cyrus miał stanowić podziękowanie za ich ciężką pracę w czasie pandemii. Amerykańska piosenkarka zaprosiła do swojego występu, między innymi Joan Jett czy Billy Idola i zagrała piosenki ze swojej najnowszej płyty „Plastic Hearts”.
Fot. Mike Ehrmann/Getty Images Entertainment/Getty Images