Podróżowanie po obcym kraju zawsze było i jest źródłem interesujących przemyśleń. Co sądzą cudzoziemscy turyści o Polsce i Polakach? Co najbardziej dziwi ich w naszym kraju?
Wśród obcokrajowców panuje przekonanie, że Polacy bardzo mało się uśmiechają. Chociaż pojawia się niekiedy sformułowanie “typowo polska mina”, nie powinniśmy mieć powodów do zbyt wielkich zmartwień – podobne uwagi kierowane są pod adresem Słowaków i Czechów. Najczęściej formułują je południowcy – Hiszpanie, Portugalczycy lub Włosi, którzy są nie tyle bardziej weseli, ile ekspresyjni w okazywaniu uczuć zwłaszcza na ulicy, w kawiarni lub tramwaju.
W wielu krajach, między innymi we Włoszech, śluby i wesela celebruje się w znacznie mniej huczny sposób. Na przykład na Półwyspie Apenińskim impreza taka bardzo rzadko trwa do północy. Czymś niespotykanym i zaskakującym są również zabawy oczepinowe, poprawiny, tańce do późnej nocy i biesiada przy stołach.
Czy skłonność do narzekania jest narodową wadą Polaków? Trudno powiedzieć. Pewne jest jednak, że mieszkaniec naszego kraju w odpowiedzi na pytanie “Co słychać?” będzie znacznie mniej optymistyczny niż chociażby Amerykanin. Ludzie wychowani w Stanach Zjednoczonych nawet w niesprzyjającej sytuacji odpowiedzą, że wszystko jest świetnie. My, jako naród, jesteśmy inni i chyba w tej sytuacji jest to nasza wada.
Świętowanie Poniedziałku Wielkanocnego poprzez oblewanie się dużą ilością wody? W Polsce, ale też na Ukrainie i Słowacji jest to jak najbardziej praktykowane. Cudzoziemców jednak najczęściej mocno dziwi i skłania do przemyśleń, skąd się wziął ten zwyczaj.
Niestety, niektóre z powtarzających się stereotypów nie są ani miłe, ani uczciwe. Bardzo często pojawia się krzywdzące przekonanie, że Polacy to alkoholicy. To, że często lubimy świętować przy mocnym alkoholu i na przykład na polskich weselach nie unika się wznoszenia toastów, nie oznacza, że jest to powszechne lub codzienne zachowanie.
Dla wielu obcokrajowców polski język bywa bardzo trudny. Niektóre wyrazy są wręcz nie do wypowiedzenia i faktycznie wiele osób będzie miało problem z powtórzeniem słynnego “W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie”. Podobno najwięcej kłopotów sprawiają głoski “sz”, “ch” i “dż”.
Jednym z najbardziej zaskakujących dla turystów doświadczeń w Polsce jest niezmiennie spotkanie z naszą kuchnią. Zwykle są to doświadczenia bardzo pozytywne. Wielu obcokrajowców ceni sobie polskie pierogi, żurek i schabowego. Niektóre z potraw budzą jednak szczególne zdziwienie. Dla Portugalczyków dziwną potrawą jest robiony z surowego mięsa tatar, Chińczycy z kolei zastanawiają się, jak można jeść makowiec, kojarząc to smaczne ciasto z opium. Często konsternację powoduje pojawienie się na stole smalcu, ogórków kiszonych lub kaszanki.
Zwyczaje Polaków związane ze spędzaniem czasu z rodziną bywają uważane przez cudzoziemskich turystów za niespotykane, ale w tym przypadku zdziwienie często jest bardzo pozytywne. Polacy są rodzinni, co najlepiej widać przy okazji świąt, choćby Bożego Narodzenia, które celebruje się zazwyczaj w większym gronie.
Bardzo wielu zagranicznych turystów przyjeżdża do Polski bez elementarnej wiedzy o przeszłości naszego kraju. Umiejętny sposób prezentacji niektórych kart naszej historii, na przykład w ciekawej i nowoczesnej multimedialnej formie, budzi zainteresowanie także wśród obcokrajowców. Przykładem może być sukces animacji Tomasza Bagińskiego o historii Polski lub popularność Muzeum Powstania Warszawskiego.
Na całym świecie bardzo hucznie obchodzi się przede wszystkim urodziny. Obcokrajowców potrafi dziwić, że dla wielu Polaków równie ważne lub nawet istotniejsze są imieniny. Często nie mogą też zrozumieć, że niektóre osoby w Polsce wcale nie obchodzą urodzin, zastępując je imieninami.