Są takie miejsca w Polsce, do których podróżnicy rzadko zaglądają. Przeważnie znajdują się nieopodal znanych miast lub obiektów historycznych, których blask zdaje się je przyćmiewać i spychać na dalszy plan. Poznaj te malownicze zakątki naszego kraju i nie omieszkaj ich zobaczyć, gdy będzie ku temu okazja.
To małe miasteczko zamieszkane przez nieco ponad 1000 osób, jest prawdziwą ozdobą Podhala i perłą dla miłośników historii. Zachowały się tu niemal wszystkie chałupy góralskie zbudowane na przełomie XIX i XX wieku. Otoczony ponad stuletnimi chałupami poczujesz się w Chochołowie jak w żywym skansenie. Dodajmy, że miasteczko, położone między Zakopanem i Czarnym Dunajcem, jest okolone zielonymi lasami.
Położone na pograniczu dawnych Prus, obwodu kaliningradzkiego i Litwy, mosty kolejowe w Stańczykach stanowią pomnik myśli inżynierskiej, zachwycając rzesze turystów. Oba wiadukty zostały zaprojektowane na podobieństwo rzymskich akweduktów. Dwa równolegle biegnące mosty składają się z pięciu gigantycznych filarów i ciągną się na długości 200 metrów. Wpisane do rejestru zabytków województwa warmińsko-mazurskiego, mosty w Stańczykach są do dziś największą tego typu budowlą w Polsce.
Przy granicy Ciężkowic znajduje się unikatowy rezerwat geologiczny o wymownej nazwie Skamieniałe Miasto. Pomimo swoich skromnych rozmiarów (15 ha) miejsce to jest jednym z ciekawszych i niesłusznie zapomnianych rezerwatów przyrody nieożywionej. Skalny labirynt strzeże potężnych głazów o fantastycznych kształtach, rozrzuconych po zalesionych wzgórzach wschodniej Małopolski. Skały zbudowane są z piaskowca liczącego ponad 30 mln lat, choć na ten temat krąży niemało legend. Jedna z nich mówi o zamienionych w kamień skąpych włodarzach grodu, którzy nie chcieli się troszczyć o losy mieszkańców.
Kolejny rezerwat przyrody nieożywionej wchodzący w skład innego obszaru chronionego – rezerwatu przyrody Jezioro Dobskie. Fuledzki Róg zajmuje obszar 40 ha i został utworzony w celu zachowania kilku tysięcy porośniętych unikatowymi roślinami głazów polodowcowych. Największy głaz ma 9 metrów w obwodzie i 2 metry wysokości.
Lawendowa plantacja nieopodal Nowego Kawkowa nadaje ziemi warmińskiej prowansalskiego majestatu. Choć lawenda zdecydowanie lepiej rośnie w klimacie śródziemnomorskim, stała się nieodłącznym elementem krajobrazu okolic Olsztyna w 2001 roku. Plantacje lawendy najlepiej podziwiać w miesiącach letnich. Kwiaty wybuchają wtedy całym bogactwem fioletu i lawendowe pole przypomina ogromny kwitnący dywan.
Krzywy Las, położony niedaleko wsi Nowe Czarnowo, w województwie zachodniopomorskim, to miejsce wyjątkowe i zagadkowe. Jak dotąd nikt nie zdołał ustalić, dlaczego rosnące w tym miejscu sosny „zgodnie” skrzywiły się w tę samą stronę – pod kątem 90 stopni. Istnieje na ten temat kilka teorii. Jedna na przykład mówi, że to dzieło rąk ludzkich: ktoś chciał w ten sposób pozyskiwać drewno o wymyślnym kształcie do wyrobu łodzi lub mebli. Według innej, pniom sosen miała zaszkodzić burza śnieżna. Są również tacy, co o wszystko „winią” pole magnetyczne, czy nawet magię. Jakkolwiek by było, Krzywy Las do dziś intryguje i pozostaje pomnikiem przyrody chronionym przed wycinką.
Zdjęcie główne: Marcin Jozwiak/unsplash.com
